Orzeł Witkowice - strona nieoficjalna

Górnik Brzeszcze - Orzeł Witkowice 1:3 (0:3)

70` Matejko - 14` Kasperek, 37`, 45+1 Majdak

Skład Orła:

Gacur - Łysoń, Sordyl (75` czerwona kartka), Borowy - Stawowczyk, Malarz, Achinger, Kasperek, Chrapkiewicz - Kukuła (85` Migdałek), Majdak (90` Wesołowski)

Mecz dobrze rozpoczął się dla Orła. Malarz posłał długą piłkę do Chrapkiewicza, ten ograł jednego z obrońców i dograł do Kukuły, którego strzał obronił bramkarz Górnika. W 10 minucie okazję mieli gospodarze lecz strzał z 16 metra dobrze wyłapał Gacur. W 14 minucie było 1:0. Majdak "zamieszał" w polu karnym miejscowych, oddał piłkę do Jarosława Kasperka, który pewnym strzałem wyprowadził Orła na prowadzenie. Kilka chwil później bliscy wyrównania byli "Górnicy". W sytuacji "sam na sam" napastnik gospodarzy posłał piłkę obok Gacura, a turlającą się futbolówkę z linii bramkowej wybił rozpędzony Łysoń. W 22 minucie po rzucie rożnym po raz kolejny wykazał się Gacur, przebijając piłkę nad poprzeczką. W pierwszej połowie "Orły" wyprowadziły jeszcze dwie zabójcze kontry. W 37 minucie Malarz obrócił się z piłką na środku boiska, zagrał prostopadle do Tomasz Majdaka, który spokojnie podwyższył na 2:0. W doliczonym czasie pierwszej połowy Gacur posłał daleką piłkę na połowę przeciwnika. Defensor Górnika minął się z futbolówką, którą przejął Tomasz Majdak podwyższając w sytuacji jeden na jeden z bramkarzem na 3:0. Oczywistym było, że gospodarze mocno zaatakują po przerwie. Już w 46 minucie jeden z pomocników oddał mocny, lecz niecelny strzał na bramkę Gacura. W 64 minucie meczu dogodą sytuację zmarnował Bartula. Po strzale głową piłka skozłowała przed bramką i poleciała ponad poprzeczką. W 70 minucie Brzeszczanie zdobyli kontaktową (jak się potem okazało honorową) bramkę. W zamieszaniu w polu karnym Orła najprzytomniej zachował się Matejko, który mocnym strzałem umieścił piłkę w siatce. Kilka chwil później Orzeł zdobył 4 gola. Po rzucie wolnym wykonywanym przez Majdaka, futbolówka odbiła się rykoszetem od muru i zmyliła Liszkę. Sędzia liniowy podniósł jednak chorągiewkę sygnalizując pozycję spaloną jednego z zawodników Orła. Od 75 minuty "Orły" radziły sobie w "10" po drugiej żółtej, a w konsekwencji czerwonej kartce dla Sordyla.

• Komentarzy [9]
• czytano: [1149]
• DO