Orzeł Witkowice - strona nieoficjalna

Orzeł Witkowice - Hejnał Kęty 6:2 (1:1)

8` Majdak, 48` 55` Brańka, 68` 83`, 90 Kukuła - 43` Drabek, 60` Żmuda (k)

Składy:

Orzeł Witkowice: Grzegorz Gacur - Łukasz Borowy, Maciej Sordyl, Grzegorz Łysoń - Arkadiusz Achinger (60` Łukasz Chrapkiewicz), Konrad Adamus (75` Jarosław Kasperek), Mateusz Malarz, Mateusz Janosz (46` Mateusz Gołębiowski), Tomasz Majdak (85` Kamil Matonóg) - Kamil Kukuła, Rafał Brańka

Hejnał Kęty: Łukasz Szymański - Artur Drabek, Janusz Tomala, Szymon Karpiński, Waldemar Kliś, Konrad Żmuda, Michał Wróblewski (59` Grzegorz Kowalczyk), Mateusz Kowalski (75` Maciej Szczepańczyk), Daniel Korzonkiewicz, Kamil Sobecki (59` Przemysław Oczkowski), Amadeusz Janaczek (70` Michał Rusek) 

Orzeł w dobrym stylu zainaugurował A-klasowe rozgrywki. Mimo iż pierwsza połowa nie wskazywała dużej przewagi witkowiczan to w drugiej „Orły” bezdyskusyjnie przypieczętowały swoje zwycięstwo. Początek jednak był bardzo dobry. Już w 5 minucie po przerzucie piłki przez Malarza groźnie strzelał Majdak, lecz Szymański był na posterunku. Kilka chwil później po składnej akcji Kukuła – Janosz piłkę otrzymał wspomniany Tomasz Majdak, który popisał się wspaniałym rajdem i doskonałym strzałem blisko słupka, wyprowadzając Orła na prowadzenie 1:0. Stracona bramka nie podcięła jednak gościom skrzydeł. W 10 minucie pierwszy groźny strzał  na bramkę gospodarzy oddał Janaczek, lecz minimalnie przestrzelił. Jeszcze lepszą okazję miał po rzucie rożnym Karpiński, który spudłował po ładnym strzale głową.  Goście nadal szukali swoich szans. Piłkę polu karnym otrzymał Sobecki, „nawinął” obrońcę i uderzył na bramkę, lecz świetną interwencją popisał się Gacur. „Orły” skontrowały i w dogodnej sytuacji przestrzelił Brańka, a chwilę później z dystansu groźnie uderzył Łysoń. Bramka wyrównująca padła w 43 minucie. Po rzucie rożnym obrońcy Orła wybili piłkę na lewą stronę przedpola, tam przejął ją Sobecki i wrzucił do nadbiegającego Artura Drabka, który idealnym strzałem głową nie dał szans Gacurowi. Tak więc na przerwę obie drużyny schodziły z taką samą szansą na zwycięstwo. Po zmianie stron „Orły” szybko wyszły na prowadzenie. W ofensywną akcję włączył się Sordyl, dostał ładne podanie od Majdaka, dośrodkował w pole karne, a tam Rafał Brańka nie miał problemu z umieszczeniem piłki w siatce strzałem głową. W 50 minucie kęczanie zdobyli bramkę, lecz sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej. 5 minut później po dużym zamieszaniu w polu karnym przyjezdnych na 3:1 płaskim strzłem podwyższył Rafał Brańka, zdobywając swojego drugiego gola w tym meczu. Sytuacja była jednak mocno niejasna. Witkowiczanie domagali się rzutu karnego po faulu na Sordylu, a „Hejnaliści” dopatrywali  się zagrania ręką jednego z zawodników Orła. W 60 minucie spotkania w gościach na nowo odżyła nadzieja. W polu karnym Adamus sfaulował Janaczka i arbiter bez wahania wskazał na „wapno”. Rzut karny wykorzystał Konrad Żmuda. Potem strzelali już tylko gospodarze a konkretnie Kamil Kukuła, który w 68 minucie w sytuacji „sam na sam” z bramkarzem podwyższył na 4:2. Kilka chwil później dogodną pozycję miał Majdak, lecz broni Szymański. W 83 minucie kolejna prostopadła piłka do Kamila Kukuły i mamy 5:2. Chwilę później w stuprocentowej sytuacji wysoko nad bramką przestrzelił Kasperek. Na 6:2 w 90 minucie spotkania wynik ustalił Kamil Kukuła, wykorzystując świetne dogranie z rzutu rożnego Łukasza Chrapkiewicza. Tym samym Kamil w swoim oficjalnym debiucie w barwach Orła skompletował hat-tricka.   

Galeria z meczu znajduje się TUTAJ

.

• Komentarzy [5]
• czytano: [1282]
• DO