|
A-klasa » Oświęcim | ||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||||
|
Najbliższa kolejka 1 | |||||||||||||||||||||
|
dzisiaj: 54, wczoraj: 97
ogółem: 1 524 536
statystyki szczegółowe
W meczu 6. kolejki oświęcimskiej A-klasy "Orzeł" uległ w Polance Wielkiej tamtejszemu "Strumieniowi" 5:2 (relacja już dostępna).
Strumień Polanka Wielka – Orzeł Witkowice 5:2 (3:1)
19` Biernatek, 24` Brdęk, 40` M. Dębski, 58`, 90` T. Dębski – 9` Brańka, 48` Majdak
Składy:
Orzeł: Radwan - Chwierut, Łysoń, Matuśniak - Achinger (46` Naglik), Malarz, Gołębiowski, Borowy, Oczkoś (70` Migdałek) - Majdak, Brańka
Strumień: Wandor - Jarosz, Wasztyl, Drabczyk, Gałgan, Mączka, M. Dębski, Oczkowski, Biernatek, Brdęk, Kwaczała oraz J. Dębski, Chałupka, T. Dębski, Luranc
A miało być tak pięknie… Po sobotniej porażce Rajska, wszyscy liczyli na trzy punkty i pozycję wicelidera. Jednak wszystkie te plany pękły w niedzielę niczym bańka mydlana. „Strumień” bezlitośnie wykorzystywał wszystkie niedopuszczalne błędy naszego zespołu. Podopieczni trenera Mazura pokazali, że nie zamierzają pozostawać na dnie tabeli. Już w pierwszej akcji gospodarze pokazali, że będą bardzo groźni. Po krótkim wybiciu Borowego z pola karnego uderzał Brdęk lecz minimalnie się pomylił. W 9 minucie meczu na prowadzenie wyszedł „Orzeł”. Po pięknym dograniu Majdaka, głową Wandora pokonał Brańka i wszystko szło zgodnie z planem…do czasu. W 15 minucie groźnie z dystansu strzelał Biernatek lecz w tej sytuacji chybił. Nie pomylił się za to 4minuty później kiedy to doprowadził do remisu, wykorzystując nieporozumienie Łysonia z Radwanem. Kolejne minuty upływały pod coraz większym naporem miejscowych. Najpierw głową groźnie strzelał Kwaczała, a w 24 minucie meczu było 2:1. Skrzydłowy Polanki pomknął lewą stroną boiska i przy biernej postawie naszej defensywy dograł do niepilnowanego Brdęka, któremu nie pozostało nic innego jak kopnąć piłkę do pustej bramki. Chwilę potem „Orły” mogły doprowadzić do remisu. Po ładnej „klepce” Majdaka z Malarzem, ten pierwszy w dogodnej sytuacji trafił prosto w Wandora. Na 5 minut przed przerwą gospodarze podwyższyli na 3:1. Z dystansu ładnym strzałem popisał się Marcin Dębski lobując piłkę nad Radwanem. Do szatni goście schodzili z nietęgimi minami. Po gwizdku sędziego rozpoczynającym drugą połowę, runęli do ataku. Już w 48 minucie kontrę wyprowadził duet Oczkoś – Brańka. Piłka po odbiciu przez obrońcę znalazła się pod nogami Majdaka, a ten nie zastanawiając się lewą nogą „wkręcił” futbolówkę w lewy górny róg bramki gospodarzy. Nadzieje odżyły. Kilka minut później ładnym strzałem popisał się Brańka, piłkę odbił Wandor a z dobitką nie zdążył Majdak. Miało być coraz lepiej, a kolejne bramki strzelał „Strumień”. W 58` minucie na 4:2 podwyższył wprowadzony po przerwie Tomasz Dębski. Wykorzystał on zamieszanie w polu karnym po rzucie rożnym i wpakował piłkę do siatki. Niedługo potem z rzutu wolnego „bombę” posłał Kwaczała, lecz górą był tym razem Radwan. Zaraz po tym strzale kolejny wolny – dla „Orła”. Do piłki podszedł Majdak, uderzył i… piłka tylko musnęła słupek. W 67 minucie Malarz do Brańki, strzał i po raz kolejny broni Wandor, który w tym spotkaniu był bardzo dobrze dysponowany. Do końca spotkania pozostało 7 minut. Fatalny błąd przy łapaniu prostej piłki popełnia Radwan. Futbolówka wypada mu z rąk i znajduje się pod nogami napastnika gospodarzy. Nasz golkiper chcąc ratować sytuację rzucił się pod nogi rywala ale faulował, a sędzia podyktował rzut karny. Do „jedenastki” podszedł… Wandor. Bramkarz gospodarzy wziął rozbieg i przestrzelił obok słupka. Co się odwlecze to nie uciecze. W doliczonym czasie gry na 5:2 podwyższył Tomasz Dębski, który dopełnił formalności po akcji skrzydłowego „Strumienia”.
DNO
orzeł zatopiony w strumieniu!
potrzeba kasy ,bedzie lepiej
Świetna relacja, bardzo ładny mecz
gdyby byla lepsza skutecznosc po obu stronach to bylby festiwal goli:) pisalem tu ostatnio pod relacji z zaborzem ze nie ma ławki rezerwowych i wczoraj tez nie bylo nikogo praktycznie na zmiane jezeli chodzi o witkoiwice to majdak-brańka kolejny raz dzieki nim cos strzelilismy !
karngo nie bylo a 5 bramka ze spalonego
Musisz się zalogować, aby korzystać z mini-chatu.
Przybyli:
Bartłomiej Kawczak (LKS Jawiszowice) - transfer definitywny.
Kamil Sienkiewicz (Skawa Wadowice)
Waldemar Szypuła (Burza Roczyny)
Damian Jekiełek (wznowił treningi)
Marcin Jekiełek (wznowił treningi)
Dawid Mirocha (z drużyny juniorów)
Patryk Bogunia (z drużyny juniorów)
Dominik Rusek (z drużyny juniorów)
Odeszli:
Tomasz Migdałek (Przeciszovia Przeciszów)
Orzeł Witkowice | 1:1 | KS Chełmek |
2016-08-10, 18:00:00 Karne 4:5. |
||
spotkanie pucharowe | ||
oceny zawodników » |
Mecze sparingowe | |||
| |||
|
|
Brak aktywnych ankiet. |
|
|||
W przypadku pytań uzupełnień itp. prosimy o kontakt z administracją strony lksorzel.futbolowo.pl:
e-mail: orzelwitkowice@interia.pl